piątek, 21 lutego 2020

"Kolumb A.D. 2100" - Mariusz Kaniewski


Sensacja, romans i technologia przyszłości.



„KOLUMB A.D. 2100”
Autor: Mariusz Kaniewski
Stron: 563
Wydawnictwo: WasPos 2020 r.
                                                                      ***
To pierwsza powieść Mariusza Kaniewskiego i od razu wystartował z tak mocnym przytupem. Mam wrażenie, że autor doskonale widział, o czym pisze. Wykorzystał swoją wiedzę z zakresu filozofii, gdyż jest doktorem z tej dziedziny, a strefa IT nie jest mu obca.
„KOLUMB A.D. 2100” – to opowieść o naszej przyszłości z elementami science fiction, sensacji i romansu. Los Angeles rok 2100. Technologia dominuje w każdej dziedzinie życia społecznego. Ludzie nie muszą pracować, ale otrzymują co miesiąc pieniądze, by mogli spokojnie żyć. Wydawałoby się, że to spełnienie marzeń każdego z nas. Czy aby na pewno ?
Jonathan jest prezesem jednej z największych grup kapitałowych, które wprowadzają monopol i dążą do ciągłego poszerzania swoich wpływów. Jon należy do wyższej kasty, posiada pieniądze i pracę, rozwija się, co nie jest dane większej grupie ludzi. Pewnego dnia odkrywa, że ktoś wymazał wszystkie dane z sieci na temat polskiego matematyka, który żył w latach dwudziestych. Zaciekawiony Jonathan próbuje dociec prawdy i napotyka na wiele tajemnic i zagadek. Następuje światowa rewolucja prowadzona przez tajemniczą grupę KOLUMB. We wszystkim pomaga mu jego partnerka Susan, a ich soczysty romans wchodzi na wyższy poziom uczuć.
Narracja w pierwszej osobie, prowadzona jest dwutorowo. Mamy obraz sytuacji z punktu widzenia Jona oraz Susan, co bardzo mi się podobało. Cechy osobowościowe, jakimi obdarzył ich autor, są bardzo wyraziste.
Jonathan to inteligentny facet z dużą wiedzą matematyczna uzależniony od seksu. Susan to ambitna o nieprzeciętnej inteligencji osoba, a zarazem piękna i seksowna, dbająca o siebie kobieta. Zarys bohaterów intryguje od samego początku czytania. Można się z nimi zaprzyjaźnić i wczuć w ich role. Po kilkudziesięciu stronach sprawdzam nerwowo, czy mam dobrze ogolone nogi, ale to zrozumie tylko ten, kto przeczyta powieść.
Okładka przyciąga wzrok i intryguje. Ilość stron na początku może przerażać, lecz niepotrzebnie. To pięćset sześćdziesiąt stron dobrej lektury. Wiele wątków, kilku drugoplanowych bohaterów dobrze wykreowanych, fabuła związana z polską może się podobać. Maszyny, które są wszechobecne, wydaje się, że zaczynają rządzić światem. Wydaje się ? Czy może już rządzą ? Czy takie jutro może nastać ? Może, ale oby tak było tylko w wyobraźni autora. Książka ku przestrodze, by ludzkość nie zapędzała się w swych wynalazkach, które czasem mogą przerosnąć ich samych.
Bardzo dobrze napisana, wciągająca fabuła, wiele wątków, interesujący bohaterowie. Opisy sytuacji, miejsc w taki sposób, by czytający przeniósł się do innego świata. Każdy znajdzie tu coś, co go pochłonie bez reszty. Narracja z punktu widzenia kobiety i mężczyzny urzekła mnie. To raczej powieść sensacyjna z domieszką science fiction, bo wydarzenia zawarte w powieści nie są niemożliwe. Wartka akcja i dużo satysfakcji z czytania, polecam.

Polecam wszystkim.
 
 Książka na prezent dla… 

Dla Kobiet i Mężczyzn, którzy lubią przenieść się w przyszłość. Dadzą się wciągnąć w świat uzależniony od technologii. Dla lubiących romans, bo ten jest tu dość intensywnie opisany ze względu na uzależnienie głównego bohatera. 
Powieść dla Dziewczyny i Chłopaka, by pochłonięci elektroniką mieli chwile zastanowienia po lekturze. Sztuką jest docenić rzeczy proste, które gdzieś umykają zepchnięte w zapomnienie. Sensacja, seks, elektronika i wartka akcja – to wszystko powinno zaciekawiać młodych ludzi.



Dziękuję za możliwość przeczytania wydawnictwu WasPos.



Inne dobre publikacje:

15 komentarzy:

  1. Czuję się zachęcona do przeczytania tej książki. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja trochę odczekam za nim po nią sięgnę. Przed premierą wszędzie mi wyskakiwała.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowane tak. Tytuł już sobie zapisałam, więc na sto procent przeczytam. Uwielbiam podobne klimaty! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa czy mnie się spodoba ten tytuł. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze się zastanowię nad lekturą tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś do mnie nie przemawia. Tym razem podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta domieszka scence fiction nieco mnie przeraża, bo wolę bardziej przyziemne lektury. Ale pojawia się mój ulubiony typ narracji. Może jednak dam szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scence fiction to nie jest mój ulubiony gatunek i też z rezerwą do niej podchodziłam. Na pewno bardziej spodoba się osobą które lubią ten gatunek.

      Usuń
  8. Oo! A mnie właśnie sci-fi kusi, ale ostatnio trochę jestem zmęczona "filozofowaniem", zwłaszcza gdy książka ma ponad 500 stron... Mimo to, autora zapamiętuję, bo sama fabuła brzmi naprawdę nieźle, ale nie na teraz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam ostatnio zupełnie odmienną opinię o tej książce, zupełnie. Ciekawe, w której grupie - zwolenników czy przeciwników bym się znalazła ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie coś dla mnie 😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłabym przeczytać tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że to nie dla mnie. Jakoś nie mogę się skupić na czytaniu tego typu książek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Romans to taka kobieca literatura:)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, porozmawiajmy o książkach i nie tylko.