Dom jest tam, gdzie Twoje
serce.
„Dom Beaty”
Autor: Anna Kucharska
Stron: 331
Wydawnictwo: WasPos 2020 r.
Stron: 331
Wydawnictwo: WasPos 2020 r.
***
To
już trzecia powieść Anny Kucharskiej. Jest to I tom z serii Bieszczadzkiej, co
było dla mnie dużą zachętą, bo miałam nadzieję, że akcja toczy się właśnie w
tej przepięknej scenerii.
Beata
Polska wyjechała z rodzinnej miejscowości, gdy wkraczała w dorosłość. Od
kilkunastu lat satysfakcję daje jej praca w Stanach Zjednoczonych, a jej życie
wydaje się stabilne i poukładane. Gdy przyjeżdża na pogrzeb ojca do Polski,
okazuje się, że odziedziczyła pensjonat „Kwiaty Józefa”, o którym istnieniu
nawet nie wiedziała. Wracają też wspomnienia z przeszłości oraz pojawia się mężczyzna,
jej pierwsza miłość. Dziewczyna skrywa tajemnicę, która przez lata nie pozwalała
cieszyć się jej życiem. Nikt nie rozumie, dlaczego wyjechała, gdy była młodą
dziewczyną, dlaczego zostawiła swoją miłość? Co takiego się wydarzyło i przed
czym musiała uciekać? Czy w małej miejscowości Wetlinie znajdzie swój dom,
swoje miejsce na ziemi?
Główna
bohaterka mówi o sobie, że jest „popaprana emocjonalnie”.
Wydarzenia z przeszłości obecne są nadal w jej życiu, mimo że minęło wiele lat.
Jako trzydziestopięcioletnia kobieta nadal nie radzi sobie z własnymi emocjami.
Jedyną drogą, jaką zna, jest ucieczka od problemu. Dziewczyna wyjeżdża z
rodzinnej miejscowości, skazując nie tylko siebie na cierpienie, ale i
najbliższych. Jedno zdarzenia, jedna decyzja, a może zmienić życie wielu
osób. Pogubiona bohaterka szuka miejsca na dom.
Autorka
umiejscowiła akcję w przepięknej scenerii przyrody bieszczadzkiej. Życie Beaty
toczy się w Nowym Jorku oraz w Polsce w Wetlinie. Pensjonat „Kwiaty Józefa” przepięknie
opisany, dokładnie z ciekawymi detalami. Okolica zachęca do przyjazdu i miałam
ochotę czytać tylko o wydarzeniach, które dzieją się w tej malowniczej
miejscowości. Książka napisana lekko, bohaterowie naturalni. Irytował mnie
mężczyzna bliski sercu Beaty, jest mało wyrazisty i brakuje mu pazura. Podobało
mi się przedstawienie społeczności mieszkającej w tych okolicach.
Anna
Kucharska poruszyła trudne tematy, a główną bohaterkę obdarzyła bogatym
wachlarzem emocji. Strach, który towarzyszył jej przez całe życie, smutek, złe
relacje z mężczyznami, próba zrozumienia samej siebie. Czytając, wzruszyłam
się, smuciłam, denerwowałam i złościłam na Beatę. Gdy nosimy w sercu emocje,
z którymi nie umiemy sobie poradzić, nie powinniśmy ich unikać, a poszukać
pomocy.
Pokonywanie
trudów, własnych lęków, walka z wewnętrznymi demonami przeszłości, tworzą
bardzo ciekawą powieść. Umiejscowienie tej historii w
pięknej scenerii jest jej wielkim atutem. Uczucie spokoju i rozmarzenia
towarzyszyło mi przy czytaniu. Przeszłość ma znaczenie i nie da się przed nią
uciec, trzeba się z nią zmierzyć i zaakceptować
„Dom
Beaty”, to opowieść słodko-gorzka z zapachem gór, kalejdoskopem uczuć i
widokami, które dadzą impuls do odwiedzin tego pięknego regionu. Jeżeli
pojawi się kolejny tom z serii bieszczadzkiej, to z przyjemnością po niego sięgnę.
Polecam
wszystkim.
Książka na prezent dla…
Książka
dla Kobiet, bo emocje, które towarzyszą bohaterce, są ludzkie
i mogą się skrywać w sercach wielu kobiet. Prawdziwość bohaterki i jej przeżycia
pomogą nam zrozumieć własne lęki, które czasem chowamy gdzieś głęboko, by świat
się o nich nigdy nie dowiedział.
Książka
na prezent dla Dziewczyny, bo wydarzenia, od których ucieka
Beata, wydarzyły się w czasach jej młodości. Smutne przeżycia nieumiejętność dzielenia
się tym, wpływają na jej dorosłe życie. Ku przestrodze oraz do przemyślenia dla
młodych ludzi.
Dziękuję za możliwość przeczytania wydawnictwu WasPos
Podobne dobre publikacje:
Z książką wcześniej się nie spotkałam, aczkolwiek chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo przyjemnie spędzony czas :)
UsuńAutentyczny wymiar przeżyć bohaterki, zachęca mnie do przeczytania tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńTak, bohaterka ma prawdziwe cechy i emocje w sobie jak wiele kobiet :)
UsuńPierwsze słyszę o książce, o autorce również, ale wydaje się ciekawą pozycją. Też uwielbiam bieszczadzkie klimaty! :)
OdpowiedzUsuńTo też moje pierwsze spotkanie z autorką :)
UsuńNie jestem do końca przekonana. Nie miałam okazji czytać książek tej autorki. Odstraszają mnie irytujący bohaterzy.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To prawda, mężczyzna mi nie przypadł do gustu, ale może tak miało być :)
UsuńNa taką słodko-gorzką powieść muszę mieć odpowiedni nastrój.
OdpowiedzUsuńMoże podsunę mamie, lubi takie książki :)
OdpowiedzUsuńBędzie teraz okazja na Dzień Matki :)
UsuńFajna fabuła, a że jestem w połowie góralką to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMiejsce akcji, przyroda i okolica, to główne atuty tej książki :)
UsuńOkładka jest naprawdę urokliwa!
OdpowiedzUsuńTwórczości autorki w dalszym ciągu niestety nie znam, ale widzę, że to błąd. Chociaż coś mi się wydaje, że podobnie, jak Ty, nie polubiłabym partnera Beaty, a ją samą zapewne po jakimś czasie. Będę miała ją na uwadze.