czwartek, 31 marca 2022

"Do zakopania jeden trup" - Iwona Banach

 

Spadek, który pachnie trupem.    

 

„Do zakopania jeden trup”.

Autor: Iwona Banach
Stron: 352
Wydawnictwo: Dragon 2022 r.

                                                                      ***

„Do zakopania jeden trup” to czwarty tom z serii „ z Trupem” Iwony Banach. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i bardzo chciałam poznać humor, którym darzy czytelnika w swoich książkach.

Emilia Gałązka czeka na koniec świata, ku jej niezadowoleniu nie przychodzi z żadnej strony. Za to dostaje niespodziewany spadek, pensjonat, ale by go przyjąć, musi spędzić w nim trzy tygodnie, wedle woli darczyńcy. Kobieta jedzie niechętnie, ale na miejscu okazuje się, że o nudzie nie ma mowy. Wraz z zamożnymi paniami, które obecnie przebywają tam na urlopie, uczestniczy w poszukiwaniu mordercy. Okazuje się, że sama jest w niebezpieczeństwie. Poprzednia właścicielka dworku zniknęła, czy ją czeka ten sam los?

Już od pierwszych stron bohaterowie emanują swoją niezwykłością. Jeszcze w żadnej książce nie spotkałam nikogo podobnego do płaskoziemcy Artura Cieciorki, który próbuje udowodnić całemu światu, że ziemia jest płaska. Emilia, która czeka na apokaliptyczną zagładę i marzy, by zobaczyć Zombie. Córka Emilii i panie z pensjonatu, który odwiedziła, są okraszone unikatowymi cechami, które bawią i dostarczają emocji, ale i nadają historii wyjątkowości.

Fabuła mnie zaskoczyła, a zakończenie jeszcze bardziej. Nie odgadłam, kto jest mordercą, bo autorka sprytnie manipulowała ciągiem zdarzeń w różnych kierunkach, by czytelnik snuł domysły na wiele sposobów. Humor to kolejny atut powieści oraz język, który lekki, naturalny, a jednocześnie oryginalny, daje ogromną satysfakcję z czytania.

Ta komedia kryminalna zostawia zadowolenie na twarzy, a bohaterowie utkną w pamięci na długo. Czasem wręcz absurdalne wydarzenia i teorie nie do końca zrównoważonych postaci, teatralnie wyrażających swoje emocje, wprawiają w osłupienie, ale tylko po to, byśmy z rozbrajającym uśmiechem obrócili z wielką ochotą kolejną kartkę.

Książka zawiera wszystkie elementy dobrego kryminału z przymrużeniem oka. Niestereotypowi bohaterowie, niebanalna fabuła, wciągająca intryga kryminalna. Dodatkowo uznanie dla wydawnictwa za projekt cudownej okładki, kolory, wypukłości i połyskujące detale pięknie współgrają. Dla miłośników tego gatunku powieść Iwony Banach będzie doskonałą lekturą na spędzenie przyjemnie wolnego czasu.

 

Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla… 

 

Kobiet, Babci i Dziadka – Bohaterki w kwiecie wieku, więc książka może przypaść do gustu właśnie tym panią, bo ich perypetie i sposób myślenia będą bawić doskonale. Motyw kryminalny dobrze skonstruowany, a zakończenie może zaskoczyć. Z niedowierzaniem obserwowałam rozwój wydarzeń, który może czasem irytował, ale w efekcie końcowym stworzył spójną całość.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Dragon.

 

Podobne dobre publikacje:

"Córka nieboszczyka" - Joanna Jodełka 

"Szczęśliwy los" - Małgorzata Starosta

11 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie komedie kryminalne, więc pewnie w przyszłości do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezbyt często sięgam po komedie kryminalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, choć tutaj bohaterowie mnie bardzo pozytywnie zaskoczyli:)

      Usuń
  3. Ja nie przepadam za tym gatunkiem książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie poczucie humoru nie za każdym razem też do mnie przemawia. Niektóre wątki absurdalne, ale tak pewnie miało być:)

      Usuń
  4. Dużo się teraz o niej słyszy, ale ja nie jestem nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Autorka potrafi stworzyć historię, która skutecznie poprawi humor 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Komedie kryminalne zostawiam sobie na letnie zaczytywanie się na balkonie :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, porozmawiajmy o książkach i nie tylko.