niedziela, 29 listopada 2020

"Dorzuć mnie do prezentu" - Agnieszka Błażyńska

 

To tylko mały gest, miłe słowo, a może tak dużo znaczyć.

 


„Dorzuć mnie do prezentu”.

Autor: Agnieszka Błażyńska
Stron: 208
Wydawnictwo: Wielka Litera 2020 r.

                                                                      ***

Mam w ręce pierwszą książkę, gdzie w fabule przewija się okres pandemii, a kwarantanna jest jedną z bohaterek. Zapewne będzie coraz więcej takich pozycji na rynku wydawniczym, ale ta zapowiada się wyjątkowo ciekawie, bo łączy ten trudny czas ze Świętami Bożego Narodzenia.

Maja utknęła na kwarantannie, a jedyną osobą,  z którą się kontaktuje, jest aspirant Sylwester. Zbliżają się Święta, a dziewczynie nie jest do śmiechu, bo samotność zaczyna jej coraz bardziej ciążyć. Andrzej stara się o nową pracę, ale to nie ona jest powodem tak dużego stresu, a syn, którego musi odebrać z komisariatu. Paulina ma wszystko dokładnie zaplanowane. Jest zawsze miła i uczynna, nigdy nie pozwala sobie na małe słabości. Jest zdyscyplinowana i można zawsze na niej polegać. Ale czy nie jest już tym zmęczona, czy nie zasługuje na to, by przestać być taka idealna, choć na chwilę?

To niesamowite, w jak ciekawy i przebiegły sposób autorka połączyła ze sobą losy przypadkowych osób. Ich historie wydają się oddzielne, ale niepostrzeżenie odnajdujemy w nich wspólny mianownik.

Bardzo dobrze zbudowani bohaterowie, są realni, wręcz namacalni. Aż trochę się przestraszyłam, bo jedna z bohaterek, tak bardzo przypomniała mnie samą. Niebywałą zdolność obrazowego pisania posiada Agnieszka Błażyńska i tworzy historie, które czyta się jednym tchem. Zaskakuje ogromne bogactwo słów, pięknie przeplatanych dobrym dowcipem i inteligentną ironią. To wszystko powoduje, że płynie się z każdą koleją stroną z uśmiechem na twarzy w klimacie świątecznych emocji.  

Poznamy wpływ otaczających nas ludzi na nasze życie i na odwrót, my też możemy wpłynąć na czyjś los. Wystarczy czasem drobny gest, przyjacielski ton, wyciągnięta ręka lub mała przysługa, by uszczęśliwić zupełnie obcą nam osobę. Dla nas drobiazg, a dla niej ogromna pomoc w ten świąteczny czas, w który szczególnie odczujemy moc życzliwości.

Okładka przepięknie się prezentuje, a na skrzydełkach można znaleźć informacje o autorce okraszone jej szczerym uśmiechem, który towarzyszy nam przy czytaniu cały czas.

To powieść, która dostarczy sporo dobrego humoru i ogromnej dawki optymizmu. Bohaterowie zaskoczą nas, a ich życie w okresie świąt może niejednokrotnie być odzwierciedleniem naszego. Jestem pod ogromnym wrażeniem całej powieści i chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów. Czułam niedosyty i chciałam więcej, bo szczerze odpoczywałam, a czytanie sprawiało mi ogromną przyjemność.

„Dorzuć mnie do prezentu” zasługuje na to, by ofiarować ją najbliższym. Dużo uśmiechu oraz odrobina refleksji w ten świąteczny czas zostanie nam zagwarantowana.

 

Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla… 

 

Książka dla Dziewczyny – Czas spotkań z bliskimi i przymus dostosowania się do ogólnie panujących zasad „bo tak wypada”, może drażnić niejedną dziewczynę. Ten czas łatwiej będzie przetrwać, gdy zrobimy sobie drobne przyjemności, a na świątecznej kolacji jednak pozostaniemy sobą. Książka zagwarantuje dobry humor i pokaże uroki tego wyjątkowego czasu.

Powieść dla Kobiety – Często zajęci szykowaniem kolacji wigilijnej, wybieraniem prezentów, zapominamy o sobie. By Święta miło wspominać, warto zatrzymać się na chwilę, bo nie musi być tak idealnie, a radośnie i szczęśliwie. Historia nastraja bardzo optymistycznie i pokazuje, co jest tak naprawdę ważne w tym magicznym okresie. 

 

Za możliwość przeczytania dziękuje wydawnictwu Wielka Litera.



Podobne dobre publikacje:

"Wigilijne opowieści" - Zbiór opowiadań

"Na tej samej ziemi" - Katarzyna Kielecka 

7 komentarzy:

  1. Optymizm i dobry humor to bezcenne emocje przy lekturze. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealny okres na takie powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to kolejna moja świąteczna książka. Tą jednak można czytać cały rok, bo bohaterowie tacy naturalni, aż nie chce się z nimi rozstawać.

      Usuń
  3. Nie jestem przekonana. Głównie dlatego, że wątpię, iż po nią sięgnę, ponieważ inne tytuły bardziej mnie ciekawią, ale ważne, że tobie się podobała.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię zimowe książki, ale na razie nie zamierzam sięgać po związane z pandemią.

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, porozmawiajmy o książkach i nie tylko.