Czy zawsze marzenia są w zasięgu, a co, gdy los utrudnia ich realizację?
„Kraina marzeń”
Autor: Nicholas Sparks
Stron: 415
Wydawnictwo: Albatros 2022 r.
***
Postanowiłam dać w końcu szansę
Nicholasowi Sparksowi, bo mam wrażenie, że jako jedyna nie czytałam jego
powieści, mimo że lubię obyczajówki. Jakie wrażenia pozostały ze mną po pierwszym
spotkaniu?
Młody farmer Colby Mills spędza
urlop na Florydzie. Nie tylko odpoczywa, ale też dodatkowo wieczorami gra w miejscowym
klubie, co sprawia mu ogromną przyjemność, bo muzyka to jego pasja. Morgan Lee
skończyła studia, w nagrodę rodzice ufundowali jej beztroskie wakacje na
Florydzie. Dziewczyna planuje rozpocząć karierę muzyczną. Krok po kroku
realizuje marzenie ku niezadowoleniu rodziców lekarzy. Tych dwoje spotyka się w
pięknej nadmorskiej scenerii, gdzie połączy ich pasja oraz uczucie. Lecz wakacje
się kiedyś kończą.
Tymczasem inna kobieta, oddalona o
wiele tysięcy kilometrów ma problemy, o których tym młodym nawet się nie śniło.
Jest w stanie zrobić wszystko, by ocalić syna, bo miłość matczyna jest nieustraszona.
Czy przeszłość zadecyduje o przyszłości? Dzielą ich różnice w wychowaniu, ale łączy
uczucie, czy to wystarczy?
Na początku
pewne wydarzenia wydawały mi się infantylne, jednak już po chwili fabuła
zaciekawiła mnie na tyle, że zapragnęłam więcej i więcej. Dwa wątki przeplatają
się ze sobą, Ja bardziej czekałam na ten drugi, o tajemniczej kobiecie i zastanawiałam
się, jak autor je połączy w całość. Udało mu się, zaskoczył mnie. Pierwszy
wątek romantyczny, drugi przejmujący, wciągający, zmuszający do obgryzania paznokci.
Atutem powieści są bohaterowie bardzo dobrze scharakteryzowani, ich życie rozłożone
na czynniki z ciekawym tłem, przyjemnie się o nich czyta.
Dałam się porwać tej historii może
za sprawą płynnej fabuły, dokładnych opisów, bardzo prawdziwych, naturalnego
otoczenia, a może zaintrygowania sprytnym połączeniem wątków, na które oczekuje
się z zapartym tchem. Narracja prowadzona w pierwszej i trzeciej osobie, wiele
emocji, mądrych przekazów i wzruszeń. Kupuje Nicolasa Sparksa, a to, że okrzyknięto
go mistrzem romantycznych historii, może coś w tym jest…, choć mnie ta druga
odsłona, mniej słodka bardziej przypadała do gustu.
Jak bardzo może się różnic życie
dwojga młodych ludzi, jak inną drogę muszą pokonać, by kierować się w kierunku
marzeń? Czy zawsze jest to zależne tylko od nich, czy może, to skąd pochodzą ma
jednak znaczenie? Taką refleksję otrzymałam po skończonej lekturze. Kraina
marzeń to historia, która z początku wydawała mi się nudna, ale im dalej, tym bardziej
nieoczywista, zaskakująca. Wieczór z książką bardzo udany.
Polecam wszystkim.
Książka na prezent dla…
Kobiety, Dziewczyny – Kobietom
bardziej dojrzałym chyba ten wątek mniej słodki się spodoba, bo życiowy, prawdziwy.
Młodszemu pokoleniu, może właśnie to rodzące się uczucie dwojga młodych ludzi,
którzy stoją u progu dorosłego życia oraz romantyczne tło, bardziej przypadnie
do gustu.
Książka pochodzi z osobistych zbiorów.
Posobne dobre publikacje: