wtorek, 28 lutego 2023

"Potem" - Kristin Harmel

 

Promień nadziei ukoi ogromny żal, a czas, zamieni go w słoneczny blask.    

 

„Potem”

Autor: Kristin Harmel
Stron: 256
Wydawnictwo: Świat Książki 2023 r.

                                                                      ***

Ileż to razy zadawałam sobie pytanie, co by było, gdybym wyszła parę chwil później lub wcześniej z domu, czy uniknąłbym tego, co mnie spotkało? Takie refleksje pewnie nie tylko ja mam, sądzę, że problemy bohaterki kolejnej książki Kristin Harmel nie będą wam obce.

Ojciec Lacey ginie w wypadku samochodowym. Dziewczyna nie może sobie darować, że owego dnia nie wyszła szybciej z domu lub przeciwnie dłużej się szykowała. Jeden moment zważył na życiu jej i całej rodziny. Mama płacze po nocach, starszy bart ucieka w alkohol, a młodszy zamknął się w sobie i milczy. Jak rodzina poradzi sobie po tragedii, czy da się przywrócić normalność? Lacey musi stawić czoło codzienności, która zupełnie nie przypomina tej sprzed wypadku.

Już od pierwszych stron wiedziałam, że książka mnie pochłonie, że nie będę chciała wypuścić jej z rąk. Styl pisania autorki bardzo mi pasuje, szybko się czyta, dialogi ciekawe, naturalne, fabuła toczy się płynnie.

„Potem” to doskonały tytuł, bo słowo żałoba, które się nasuwa, nie bardzo mi tu pasuje. Świat kreci się dalej, mimo że dla jednych on się zupełnie zatrzymał. Już nigdy nie będzie tak samo, każdy poranek i wieczór i wspólne rodzinne weekendy. Gdy zabraknie jednej osoby, to wszystko się zmienia. Jak żyć, jak funkcjonować, jak znaleźć sens, by wstać rano, co potem….

Ogromna moc żalu tląca się w bohaterach, pretensji o niesprawiedliwość losu i moment, w którym trzeba zrobić krok do przodu i zaakceptować nową sytuację. Każdy na swój sposób radzi sobie ze stratą, nieważne czy dorosły, czy dziecko, każdy cierpi. Dziwne, bo mimo smutku, który czułam przy czytaniu, po skończonej lekturze przytuliłam książkę do siebie. Ciepło, które dostałam, nadzieję, wsparcie od bohaterów i poczucie, że ta sytuacja dotknęła wiele osób i nie jesteśmy z tym sami, rozlała się pod moim sercem.

Książka porusza, a refleksja zawita wraz z zamknięciem ostatniej strony na dużej. Moc przyjaźni mocno zarysowana, bohaterowie młodzi, ale już z bagażem smutnych przeżyć. Czasem obcy ludzie, a ich wsparcie pomaga bardziej niż obecność najbliższych, łatwiej się z nimi rozmawia, powierza troski. Ta symboliczna wyciągnięta dłoń może tak wiele. Polecam wszystkim tę opowieść, którzy stracili bliską osobę, bo ukoi ich ból, pomoże przetrwać i rozpocząć nowy dzień.

Piękna, smutna historia, ale z nadzieją na przyszłość, wynosząca na wyżyny przyjaźń, która może tak wiele. Mamy poczucie, że nie jesteśmy sami, a mur bezradności, marazm, brak chęci do życia, pomału pęka, robiąc szczelinę, by promień nadziei przedostał się przez z tą twardą skałę smutku i żalu. Ta historii może spotkać każdego z nas i może dlatego, jej prawdziwość tak trafia do czytelników, bo ze zrozumieniem wsłuchujemy się w uczucia bohaterów i pragniemy, by im się udało, by było im lżej.

 

 Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla…                           

 

Dziewczyny, Kobiety – Smutek i przeżywanie straty najbliższej osoby z perspektywy młodych ludzi, pomoże niejednej osobie zmierzyć się z własnymi problemami. Wobec dzisiejszych tak szeroko zakrojonych znajomości online historia ukazuje, jak ważne jest bycie razem tu i teraz, w realu. Piękna historia spodoba się dziewczynom oraz wzruszy kobiece serca, pozostawiając refleksję na dłużej.  

 

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Świat Książki.

 


Podobne dobre publikacje:

"Jeszcze jeden dzień" - Kristin Harmel 

"Szlak srebrnych mgieł" - Joanna Tekieli 

wtorek, 7 lutego 2023

"Bezdroża" - Ewa Popławska

Nadszarpnięta miłość na tle powojennej Polski.    

 

„Bezdroża”

Autor: Ewa Popławska
Stron: 384
Wydawnictwo: Pascal 2023 r.

                                                                      ***

Kolorystyka okładki genialna, ale nie tylko ona zwróciła moją uwagę, również i blurb z tyłu książki brzmi zachęcająco. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Ewy Popławskiej, która ma na swoim kancie już kilka powieści z historią w tle.

Ania i Kazimierz Warszawscy przyjeżdżają z Wilna do zniszczonego Gdańska. Kazik dostaje pracę w orkiestrze, a jego muzyczne wykształcenie i umiejętności robią wrażenie nie tylko na znawcach muzyki. Nie jest zachwycony, że gra dla komunistów i ludzi, których poglądy znacznie różnią się o jego. Ania znajduje parce w sklepie rybnym, ale ma większe aspiracje. Kazik zajęty obowiązkami zawodowymi nie zauważa, że jego żonie ciężko odnaleźć się w powojennej rzeczywistości, a tragiczne wydarzenia wciąż do niej wracają.

Anna nabiera blasku, gdy pewnego dnia dostaje nietypową propozycję, ma uwodzić ludzi podejrzanych o współpracę z komunistami. Kobieta doskonale czuje się w tej roli, tłumaczy sobie, że robi to, by ocalić niewinnych ludzi. Jak ich małżeństwo zniesie jej misje oraz jak Ania poradzi sobie z tym niebezpiecznym zadaniem.

Powojenny Gdańsk oczami autorki spodobał mi się od razu. Opisane miejsca misternie nakreślone z detalami, czuć autentyczność. Wydarzenia polityczne z tamtego okresu oraz codzienność zwykłych ludzi przedstawiona w prosty, a zarazem ciekawy sposób. Dzięki temu wczuwamy się w sytuację, w której znaleźli się bohaterowie, a ich dokładna charakterystyka sprawia, że stają się nam bliscy. Wspaniale rozbudowana postać Anny. Charakterna kobieta umiejętnie zmieniająca twarz, ale z przeszłością, która o sobie nie daje zapomnieć.

Młode małżeństwo tak pewne swojej miłości, nagle napotyka na problemy, ich relacje się ochładzają. Przekonują się, jak ogromny wpływ na ich uczucie ma praca. Zajęci każdy sobą, rozrywają tą pękającą więź. Skupiają się na walce z systemem, myślą o karierze. Subtelna, prawdziwa relacja dwojga ludzi, którzy uczą się żyć w tych trudnych czasach, a muzyka, która powinna łączyć, teraz zagłusza zło szerzące się wkoło i nieszczerość bijącą z każdej strony.

Powieść wciąga od samego początku, bo i opis zniszczonego Gdańska elektryzuje swą autentycznością. Czyta się pięknie, autorka podała nam pełnowartościowych bohaterów z dobrze rozwiniętym wątkiem psychologicznym. Życie wymusza na nich dokonywanie codziennych wyborów. Ich kręgosłup moralny niebezpiecznie się nagina, powodując u nich frustrację i ogólną niechęć do życia oraz wzajemne pretensje i żale. To pierwsza część „Bezdroży”, która okraszona jest miłością dwojga ludzi, ale niestabilną, nietrwałą, podatna na intrygi innych, a odnalezienie się w powojenne rzeczywistości, czasem ich przerasta. Tłem relacji małżeńskiej jest walka o godne życie w powojennej Polsce. Szlachetni ludzie pragną powstrzymać tych, co rządzą, by nie bogacili się na zranionym kraju. Jestem bardzo ciekawa, na jakie ścieżki życia los ześle Anię i Kazimierza, a może odkryta zostanie tajemnica, która jak mgła spowiła karty powieści. Chętnie się przekonam, co autorka dla nas szykuje w kolejnej części.  

 

Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla…                           

 

Kobiety, Babci i Dziadka – Dla kobiet to relacja damsko-męska może być tym bodźcem, który sprawi, że strony będą szybko przewracane. Psychologiczna warstwa małżeństwa daje możliwość wejścia w ich skórę, zrozumienia postępowania, nie zawsze społecznie akceptowalnego. Dla Babci to rzetelnie, naturalnie pokazany powojenny Gdańsk oraz życie codzienne ludzi będzie tym elementem powieści, który zachwyci i wzruszy. 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu PASCAL.

 

Podobne dobre publikacje:

"Po nowe życie" - Weronika Wierzchowska

"Wróbel w getcie" - Kristy Cambron