poniedziałek, 26 sierpnia 2024

„Miara życia” - Nikki Erlick

 

Czasem niewiedza staje się błogosławieństwem.     

 

 

„Miara życia”

Autor: Nikki Erlick
Stron: 480
Wydawnictwo: Sonia Draga 2024 r.

                                                                      ***

Do mojej biblioteczki trafiła nowa książka, jest to bestseller „New York Timesa” nominowany do Goodreads Awards. Bardzo byłam ciekawa tej lektury, bo i opis zachęcał oryginalnością fabuły.

Wyobraźcie sobie, że szykujecie się jak zwykle do pracy, a gdy wychodzicie z domu, pod drzwiami znajdujecie pudełko, a w nim waszą miarę życia. Już od tej pory wiecie, ile lat wam pozostało, pięć, piętnaście czy może czterdzieści. Takie niespodziewane przesyłki dostali mieszkańcy wielu miast powyżej dwudziestego drugiego roku życia.

Poznajemy losy kilku osób, z tak wielu, którym ono zostało dostarczone. Stają przed dylematem, czy je w ogóle otworzyć, a jeżeli już to zrobią, to co dalej z tą informacją. I mimo że nie chcą, myślą o tym, a ich decyzje, plany, zaczynają się zmieniać. Osoby te okazują się ze sobą powiązane, a ich wiedza na temat długości życia obciążająca albo dająca nadzieję. I nie jest to możliwe, by czytelnik nie pomyślał chociaż przez chwilę; co ja bym zrobił, gdybym wiedział, ile lat mi pozostało?

Gdy minęło pierwsze zaskoczenie i szok, a świat przestał zajmować się tym, skąd się wzięły skrzynki z tą wyjątkową zawartością, zaczęły się manipulacje tą wiedzą na tle politycznym, a chłodna kalkulacja wkradła się w wiele dziedzin życia. Ci, co mają przed sobą tak niewiele czasu, czy mogą jeszcze na coś się przydać, czy mają takie same prawa, jak i inni, którzy będą żyli o wiele dłużej? Czy warto na nich marnować cenny czas?

Tak wiele pytań, a rozsądnych odpowiedzi brak. Ogromna ilość refleksji otacza czytelnika, wzruszeń, rozterek, przez które przechodzi razem z bohaterami. Fabuła osadzona w realiach, które doskonale znamy, mimo że pudełka nierealne, ale cały świat jest rzeczywisty.

Książka pochłania od samego początku. Jest to wielowątkowa historia z nieprawdopodobnymi wydarzeniami, ale jakże znaczącymi dla świata. Z zaciekawieniem przyglądałam się temu, co się dzieje, gdy skrzynka zostaje otworzona, ale i przerażona, co do ludzkich decyzji pod jej wpływem. Jak zmieniają się poglądy i postrzeganie otoczenia. Jak szybko ludzie dzielą się na klasy, kategorie. Niezwykłe wydarzenie, zamiast łączyć, wprowadziło chaos, wkradła się zawiść, zazdrość, samolubność. Emocje uwydatniają ich najgorsze cechy, a życzliwość jest doceniana, bo unikatowa. Autorka wnikliwie ukazała, jak ta wiedza może zaburzyć porządek świata, spokój ludzi, ich spojrzenie na przyszłość. Czy w tym wypadku niewiedza staje się błogosławieństwem?

„Miara życia” to mądra opowieść, przestrzegająca przed uprzedzeniami, podziałami, pokazująca ludzkie oblicze to drugie, niestety gorsze, którego powinniśmy się wystrzegać. Bohaterowie mierzą się z trudnymi decyzjami, stoją nad przepaścią wyboru, który w żaden sposób ich nie satysfakcjonuje, a ogromnie frustruje. Na szczęście jest na końcu nadzieja. Wśród tak wielu beznadziejnych zachowań są ludzie, którzy są prawi, widzą więcej, dalej, są ponad wszystko i umieją spojrzeć na drugiego człowieka, pomóc i wesprzeć. Dobrze, że my nie mamy takiej wiedzy i obyśmy nigdy jej nie posiedli. Refleksyjna, wzruszająca i bardzo ciekawa książka zostanie na dłużej w pamięci, tego jestem pewna.

 

 Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla…                             

Kobiety, Mężczyzny – Książka dla każdego, niezależnie od płci. Bohaterowie mogą być naszym odbiciem. Przeżywają sprawy przyziemne, codzienne, w których odnajdziemy własne życie, co spowoduje refleksję nad naszą przyszłości i nieuchronnym przemijaniem. Historia dająca do myślenia, która może zmienić nasze spojrzenie na banalne jutro.


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Sonia Draga.



Podobne dobre publikacje:

"Piękne życie" - Virginie Grimaldi

"W oddali" - Hernan Diaz


czwartek, 15 sierpnia 2024

„Medea z Wyspy Wisielców” - Magda Knedler

 

Kobieca determinacja z mitologią w tle.     

 

 

„Medea z Wyspy Wisielców”

Autor: Magda Knedler
Stron: 304
Wydawnictwo: Zwierciadło 2024 r.

                                                                      ***

Czy to możliwe, by ta przepięknie wydana książka była równie dobra w środku co na zewnątrz? Zachęcona mitologią grecką w tle, skusiłam się, nie mając zupełnie żadnych oczekiwań, bo fabuła była dla mnie zagadką.

Młoda Medea zaznała wiele zła, a bieda należała do jej codzienności. Pracowała jako szwaczka w podrzędnym zakładzie krawieckim, którego właściciel bardzo jej się naprzykrzał. Gdy poznaje zamożnego Andreasa, ma nadzieję, że jej los się odmieni. Rozpoczyna służbę w jego ogromnym domu, w którym mieszka wraz z ojcem, na jednej z wysp Jeziora Sławskiego. Dziewczyna całymi dniami sprząta, gotuje, pierze, a bliskość właściciela domu robi się pomału nie do zniesienia.

Na wyspie oprócz niej nie ma nikogo, jest sama z człowiekiem, który nie ma wobec niej dobrych zamiarów. Gdy nieoczekiwanie zjawia się nowy ogrodnik, młody, przystojny Johann, właściciel domu szaleje z zazdrości. Czy któryś z mężczyzn odpuści, czy Medea będzie bezpieczna i zazna wreszcie uczucia miłości?

Przede wszystkim autorka pochyliła się nad prawami kobiet, które są tłamszone na każdym kroku, a pochodzenie ma ogromne znaczenie. Fabuła wyjątkowo dobrze oddaje początek XX wieku. Czasy trudne, bo to, w jakiej rodzinie się urodziliśmy, określa nas jako człowieka mniej lub bardziej wartościowego, szczególnie kobiety mają pod górkę. Wykształcenie nie jest im potrzebne, tak sądzi ogół. Studia są zbędne, ale one walczą o swoje prawa, upominają się i wspaniale jest to pokazane.

Zachwyciło mnie połączenie z mitologią grecką za sprawą głównej bohaterki i jej imienia. Przez co historia dostała wspaniałego polotu, tworząc rzeczywistość realną, ale przenikającą się z czymś mistycznym, jednocześnie prawdziwym. Genialna opowieść, Medea tak bardzo ciekawa z licznymi wadami, ale i talentami. Wywołuje skrajne emocje swoim postępowaniem. Sami nie wiemy, czy dobrze, czy źle i co mamy jej radzić. Przy czytaniu satysfakcja maluje się na twarzy, ale i żal, że się kończy. Tak wiele smutku zaznała dziewczyna i mało życzliwych ludzi miała wokół siebie, ale gdy pierwsza część się kończy, jest jednak jakiś promień nadziei. Jest już część druga i trzecia, także elegancko wydana i bardzo chętnie poznałabym dalsze losy, które, mimo że smutne, zachwycają swą wielowątkowością i pięknym przekazem.

 

 Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla…                             

Kobiety – Mitologia w tle daje sporą dawkę zaciekawienia, a przedstawione życie kobiet na początku latach XX pozwoli inaczej spojrzeć na dzisiejsze czasy. Cofnięcie się razem z bohaterką w inną rzeczywistość, pozwoli kobietom docenić wolność, którą dysponują i dostaną motywację, by czerpać z życia jeszcze więcej.


Książka pochodzi ze zbiorów prywatnych.

Podobne dobre publikacje:

"Malowane henną" - Alko Joshi

"Opowieść błękitnego jeziora" - Dorota Gąsiorowska

niedziela, 4 sierpnia 2024

"Znaki zodiaku" - Maciej Marcisz

 

Zapisane w gwiazdach..., a może to nasz wybór?     

 

„Znaki zodiaku”

Autor: Maciej Marcisz
Stron: 224
Wydawnictwo: W.A.B. 2024 r.

                                                                      ***

Zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać, bo pierwszy raz sięgam po twórczość autora, ale okładka genialna, przyciąga, hipnotyzuje.

Max jest pisarzem, a sławę przyniosły mu książki, w których opisuje własne przeżycia z dzieciństwa, swoją rodzinę. Bieda, problemy społeczne, trudne relacje rodzinne. Rodzice już nie żyją i nie ma kto potwierdzić jego wersji, ale jest jedna osoba, która kwestionuje prawdziwość tej historii, co wzbudza w młodym pisarzu złość, ale i zarazem strach. Przyjaciółka Maksa ma problemy zdrowotne, psychika płata jej figle. Praca w biurze tłumaczeń nie spełnia jej wymagań, a zaręczyny nie cieszą, jak powinny.

Oboje potrzebują oddechu od codzienności i wyjeżdżają do willi w Toskanii, gdzie znajoma Maksa mieszka w luksusach i prowadzi zupełnie odmienne życie od tego, przed którym przyjaciele uciekają. Czy odnajdą tam spokój, a ich problemy doczekają się szczęśliwego zakończenia, a może przeciwnie?

Czyta się świetnie, bohaterowie z licznymi wadami, wzbudzają wiele różnorodnych emocji, są kolorowi. Mieszkańcy wilii równie ciekawi, wnoszą powiew świeżości do życia tych dwojga. Klimat wakacyjny doskonale oddany z ukazaniem pełni życia, jakie prowadzi właścicielka. Zadurzeni tym miejscem bohaterowie inaczej spoglądają na swoje problemy, ale czy je rozwiążą, czy może one podążą za nimi, aż tu do wakacyjnego raju?

Powieść o poszukiwaniu odpowiedniej drogi, dotarciu do własnego ja, które można usłyszeć tylko w ciszy, w samotności, a nie w zabieganej codzienności. Postać pisarza bardzo niejednoznaczna, ale z otwartym zakończeniem, które ja chętnie bym dalej rozwinęła. Młody człowiek żądny sławy, lekko pogubiony, a jego zachowania wzbudzają etyczne wątpliwości. Książka idealna na wakacyjny czas, mnie bardzo przypadła do gustu.

Znaki zodiaku, mimo że czyta się bardzo lekko, płynnie, pozostawiają refleksję i kilka pytań dotyczących życia, miłości, przyjaźni, skłaniają do poszukania własnej tożsamości. Moja refleksja po lekturze, to taka, że los jest w naszych rękach, a interpretacja tego co nas czeka z horoskopów, kart tarota, należy do nas. Powieść uświadamia nam, że to, co wokół nas się dzieje, nie zawsze jest przypadkiem, na który zrzucamy tak wiele niepowodzeń. To nasze wybory, czasem bezmyślne i musimy się z tym liczyć, mimo że łatwiej ich efektem obarczyć zły los. Z lekkim uśmiechem, ale i satysfakcją płynącą z mądrości i przesłań, zaczytywałam się w każdym rozdziale.

 

 Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla…                             

Dziewczyny, Chłopaka – Młodsi czytelnicy odnajdą wiele wspólnego z bohaterami. Inny sposób myślenia ogólnie teraz panuje. Już nie tylko chęć założenia rodziny, ale przede wszystkim dbanie o własne ja, potrzeby i rozwój osobisty. A w książce takich bohaterów na pewno nie zabraknie.  Czyta się z lekkim uśmiechem, historia wzbudza emocje, a zwrot wydarzeń daje ogromną satysfakcję.


Książka pochodzi ze zbiorów prywatnych.

Podobne dobre publikacje:

"Sekretne życie pisarzy" - Guillaume Musso

"Weekend" - Sherri Smith