środa, 25 września 2024

„Trzy siostry. Burza”. - Katarzyna Michalak

 

Siostrzana miłość i intryga, która może rozerwać nawet najsilniejszą więź.     

 

 

„Trzy siostry. Burza”.

Autor: Katarzyna Michalak
Stron: 292
Wydawnictwo: Znak Jednym Słowem 2024 r.

                                                                      ***

Katarzyna Michalak napisała ponad pięćdziesiąt bestsellerowych powieści, a ja dopiero teraz rozpoczynam przygodę z piórem autorki. Nie wiem, jak to się stało, że do tej pory nie miałam okazji sięgnąć po tak poczytne publikacje.

Trzy siostry Daniela, Dorota i Dominika mieszkają u znajomego we wsi Koniecpolska, gdyż ich dom jest remontowany. Niedawno poznany Witold Sejbert manipuluje nimi, wcielając w życie zaplanowaną intrygę okrutnej kobiety, która chce zaszkodzić siostrom. Los je nie oszczędza, a dodatkowo niespodziewane wypadki mnożą się, w spokojnej dotąd miejscowości. Na szczęście są ludzie, którzy robią wszystko, by nie dopuścić do ich krzywdzenia.

Fabuła zaskakuje kilkukrotnie, bohaterki emanują dobrem, otulając nas swoim ciepłem tak, jak wieś Koniecpolska, w której toczy się akcja. Przekrój postaci i ich relacje bardzo różnorodne i ciekawe, a same siostry, każda na swój sposób intrygująca, z bolesną przeszłością. Kobiety wyraziste oraz mężczyźni zaskakują swym zachowaniem, każdy z nich zasługuje, by zając więcej miejsca w książce. I to właśnie kreacja bohaterów jest dla mnie głównym atutem powieści.

„Trzy siostry. Burza” to historia, gdzie przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, a intrygi burzą spokój i rodzinną atmosferę. Otrzymujemy obraz rodziny, która się wspiera, mimo ludzi próbujących im zaszkodzić. Wyraźnie zaznaczone to, co najważniejsze; siostrzana miłość, to, że mają siebie.  Niektóre wątki nieprawdopodobne, ale za sprawą wartościowych i silnych bohaterek, urzekają. Są tajemnice i niedomówienia oraz emocje w relacjach damsko-męskich. Ukazana bezcenna przyjaźń i rodzina, mająca mocne więzy, że nie sposób ich rozerwać i to daje nadzieję na pokonanie wszelkich trudności. Źli ludzie będą zawsze tuż obok, ale tylko od nas zależy, czy pozwolimy im ingerować w nasze życie. Gdy się poddamy, wykorzystają sytuację, dlatego trzeba dbać o swoje szczęście i nie pozwolić, by ktokolwiek je niszczył.

 Poprzednia część to „Iskra”, a kolejna „Cisza”. Ja zaczęłam od drugiej „Trzy siostry. Burza”, ale nie czułam niedosytu, bo fabuła płynnie poprowadzona. Niektóre sprawy wyjaśnione, ale oczywiście, by powstał pełen obraz losów bohaterów, najlepiej przeczytać wszystkie po kolei.

 

 Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla…                             

Kobiety, Dziewczyny – Powieść, która rodzinę stawia na pierwszym miejscu, zadowoli kobiece serca. Natomiast rozterki uczuciowe i problemy, dadzą do myślenia młodszym czytelniczkom. Wartość rodziny ukazana i nie do przecenienia, ale również i z drugim obliczem, które mówi, że nie zawsze bliscy są nam życzliwi, a przeciwnie, ich złe zamiary mogą niszczyć nam życie. Tak ku przestrodze, by się rozejrzeć, czy przypadkiem tuż obok nas, nie ma takiej osoby.


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Znak Jednym Słowem.


Podobne dobre publikacje:

"Miłość, kłamstwa i sekrety" - Krystyna Mirek

"Odpowiedni moment" - Danielle Steel

czwartek, 12 września 2024

„Czuwając nad nią” - Jean-Baptiste Andrea

 

Przyjaźń, która nie boi się marzeń.     

 


 

„Czuwając nad nią”

Autor: Jean-Baptiste Andrea
Stron: 511
Wydawnictwo: Znak Koncept 2024 r.

                                                                      ***

Miałam bardzo dobre przeczucia co do tej lektury. Nie wiem, czy to tytuł, czy opis, ale bardzo chciałam ją przeczytać i to nie tylko dlatego, że książka zdobyła nagrodę Goncourtów w 2023 roku.

Dwoje młodych ludzi połączył los, mimo że ich życie tak bardzo się różniło. Mimo urodził się w biednej rodzinie, a na dodatek dość wcześnie stracił ojca. Będąc jeszcze dzieckiem, został uczniem rzeźbiarza, którego umiejętności nie były aż tak duże, jak się nimi szczycił. Viola Orsini miała wszystko. Dorastała w dostatku, wśród pomarańczowych gajów, które uprawiała jej wpływowa rodzina, była dziedziczką pokaźnego majątku.

Ich przyjaźń zaczyna się w młodym wieku. Oboje są sobie potrzebni i przyrzekają, że nigdy się nie rozstaną. Jednak Viola i Mimo nie mogą żyć razem, ale i bez siebie też nie. Czy jako dorośli ludzie po przejściach będą nadal pamiętać o tej przysiędze?

Już po kilku stronach, ilość zaznaczonych fragmentów zupełnie mnie zaskoczyła. Tak wiele chciałam uchwycić dla siebie. Na uznanie zasługuje język, którym historia jest napisana. Dla mnie liryczny, płynny, przepełniony delikatnością oraz głębią wyrazu. Gruba książka, ale wcale nie chciało się jej odłożyć, bo fabuła zaciekawia wątkami pełnymi wigoru i nietuzinkowych zwrotów akcji.

Narracja w pierwszej osobie wyśmienita, poznajemy życie głównego bohatera, które toczyło się w latach 1904 – 1986. Jak wiele się wydarzyło w tym czasie, ile kłód pod nogi los mu podkładał. Na łożu śmieci rozpamiętuje swoje życie, tajemnice, a my zastanawiamy się, dlaczego mieszka w zakonie od 40 lat, skoro nie złożył ślubów.

Fabuła obejmuje czasy wojny, umiejscowiona we Włoszech, z tłem faszystowskich poglądów z chorą dominacją Hitlera. Jego wpływ wpleciony doskonale w wydarzenia, które nie mogą płynąć oddzielnie, bo wojna wkrada się we wszystkie dziedziny życia.

Ogromnym atutem powieści jest wszechobecna sztuka, ale i literatura. Książka jest ceniona za wiedzę, którą w sobie nosi. Mimo uważa, że dzięki książkom jego świat się poszerzył, pięknie powiedziane. Viola uparta, dążąca do celu i jeszcze dodaje skrzydeł swojemu przyjacielowi. Dosadnie pokazana inność, która ogranicza, ale i dodaje siły, uodparnia, hartuje młodych, by w dalszym życiu osiągali to, co niemożliwe.

Historia bardzo dobrze oddaje wpływ drugiego człowieka. Czy są panem własnego losu, jakie to trudne być sobą, szczególnie w tamtych czasach? Cudowny moment, gdy chłopak z dumą powstaje, postanawia walczyć o swoje marzenia, a ci, co go upokorzyli, poczują uszczerbek na swojej arogancji i wyniosłości, do której się przyzwyczaili, bo po prostu mieli szczęście i urodzili się w zamożniejszej rodzinie.

„Czuwając nad nią” to powieść, która zasłużenie została nagrodzona, zapada na długo w pamięć, do której się wraca. Miejsca, opisy wydarzeń, uwypuklone detalami, ale nie nudnymi, a ciekawymi. Napisana barwnym językiem, pełnym wyszukanych nazw, które potęgują zachwycenie misternie poukładaną fabułą. Powieść o przyjaźni na całe życie, o pokonywaniu przeszkód, by być sobą, ale też o niesprawiedliwym dzieleniu ludzi wedle ich majętności. Tak wiele w niej znajdziemy prawdy życiowych, wartościowych, pięknych, ale i okrutnych. Bohaterowie noszą widoczne wady, ale i wzbudzają współczucie i radość z osiągnięć, do których dążyli z taką determinacją. To jedna z najlepszych książek, jakie czytałam od wielu, wielu miesięcy.

 

 Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla…                             

Kobiety, Mężczyzny – Powieść zdecydowanie kojarzy mi się z literaturą piękną. Przekazywane treści, zachwycają, bo historia pokazuje cienie i blaski. Wielu bohaterów męskich, ale bardzo zróżnicowanych, co umożliwia odnalezienie tego ulubionego. Kobietom spodoba się wrażliwość i płynność fabuły oraz docenią jej niepowtarzalność.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Znak Koncept.



Podobne dobre publikacje:

Ogród kobiet - Carla Montero

W oddali - Hernan Diaz