Pomocna dłoń ogrzewa zranione serce, nawet zimnym płatkiem śniegu.
„Drugi płatek śniegu”
Autor: Anna Ziobro
Stron: 360
Wydawnictwo: Dragon 2025 r.
***
To kolejna książka autorki, po którą
sięgam z przyjemnością. Tym razem z zimową aurą w tle.
Maks dzieciństwo spędza w sierocińcu
i od najmłodszych lat musi się starać bardziej niż inni, walczyć o swoje, a
usamodzielnienie się wymaga od niego więcej pracy. Zakochuje się w Magdzie, dziewczynie
z bogatej i wpływowej rodziny. Chłopak zauważa dysonans, który wydaje się być nie
do przeskoczenia. Zyskuje przyjaciela starszego, samotnego, który uchodzi za dziwaka,
ale tylko on go rozumie.
Weronika zapętliła się w toksyczny
związek z Marcelem, starszym od siebie, pewnym siebie, przystojnym wykładowcą
akademickim, który kontroluje ją na każdym kroku i nie pozwala decydować o
niczym. Nie uzyskuje również u niego wsparcia, gdy potrzebuje pieniędzy na
leczenie chorej na porażenie mózgowe siostry, mierzy się z tym sama.
Tych dwoje połączył los w pewien mroźny
mikołajkowy wieczór. Są w sytuacji, w której ona chciałaby zniknąć, a on przestać
czuć. Czy pomogą sobie nawzajem, czy ich los się odmieni?
Fabułę
spowiła klimatyczna zima, która owiała chłodem bohaterów, podrzucając im pod
nogi zmrożone kłody. Wyraziści, z barwnymi charakterami, niepozbawieni wad, są
ogromnym atutem powieści. Prawdziwi, z przeszłością, która nie była łatwa, ale
też z nadzieją na lepszą przyszłość. Poznając ich doświadczenia życiowe,
bardziej rozumiemy postępowanie, to, w jaki sposób radzą sobie z problemami. Tak
wiele kobiet doświadczyło tego, co Weronika.
O przemocy
fizycznej mówi się głośniej, bo bardziej widoczna, a ta psychiczna oraz zależność
finansowa, przemoc słowna jest równie dotkliwa i wyniszczająca. Zalękniona
kobieta boi się wszelkich decyzji, odważnych kroków, by przerwać to błędne koło,
które łamie ją codziennie od środka. Postępowanie człowieka, które może nas
czasem zadziwiać, być dla nas niezrozumiałe, ma głębszy podtekst i warto
pochylić się, pomóc, a nie oceniać.
„Drugi płatek śniegu” to historia o młodych
ludziach, którzy chcą kochać i być kochani, ale nie zawsze jest to dane tak po
prostu, a przeszkody, które należy pokonać, by zaznać szczęścia, mogą okazać
się zbyt trudne. Czasem miłość potrafi sprawiać ból i wtedy należy się zastanowić,
czy nie jest toksyczna. Dobre uczucie powinno dawać radość i szczęście, a nie
łzy smutku. Nie pierwszy raz autorka porusza trudne, istotne tematy w
swoich publikacjach. Piękna, wzruszająca historia, momentami smutna,
przenikająca na wskroś swoją głębią i mocą przekazu.
Polecam wszystkim.
Książka na prezent dla…
Kobiety,
Dziewczyny – Relacja Weroniki z destrukcyjnym partnerem skłania
do refleksji i warto ją poznać ku przestrodze, by zauważyć pierwsze symptomy, by
jak najszybciej zrezygnować z takiego uczucia, które mylnie nazywamy miłością. Lektura
wzruszy, dostarczy wiele emocji i sprawi, że wieczór z książką będzie
satysfakcjonujący.
Egzemplarz własny.
Podobne dobre publikacje:
