czwartek, 2 grudnia 2021

"Retorsja" - Tomasz Brewczyński

 

Zło kiełkuje od najmłodszych lat, by rozwinąć się w dorosłym życiu.  

 

„Retorsja”.

Autor: Tomasz Brewczyński
Stron: 304
Wydawnictwo: Oficynka 2021 r.

                                                                      ***

Mam przed sobą kolejną część kryminalnych przygód bankowca Jana Poniatowskiego. Mimo że bałam się krwawych scen, bo okładka to sugeruje, dostałam satysfakcjonującą lekturę, która ukazuje różnorodność emocji w człowieku, źle potraktowanym przez życie.

Jan Poniatowski i jego przyjaciółka Anna Sass znajdują zwłoki młodego mężczyzny dobrze im znanego, który niebawem miał wziąć ślub. Sprawa wydaje się prosta – samobójstwo. Oboje mają pewne wątpliwości, a osoba, która się do nich zgłasza z prośbą o pomoc, tylko ich w tym utwierdza. Zaczynają na poważnie przyglądać się rzekomemu samobójstwu, przez co nieświadomie ściągają na siebie niebezpieczeństwo.

Fabuła mnie zaskoczyła swoją złożonością. Wątki różnych osób, jak nici przeplatają się ze sobą, by na końcu stworzyć doskonały węzeł intrygi, nad którym pracują barwni bohaterowie. Autor prowadzi nas zręcznie przez wydarzenia sprzed dziewięciu lat, co bardzo wzbogaciło fabułę i nadało jej tajemniczości. Z dużym zaciekawieniem czekałam właśnie na te powroty do przeszłości.

Trudne tematy opisane tak, że chwytają za serce, złożone emocje kipią w bohaterach, a ich wybuch jest nieunikniony. Pojawiający się motyw obyczajowy wzrusza, morderstwo i intrygi utkane z taką pieczołowitością, że ze smakiem wprowadzają nas w kryminalną ucztę. Precyzyjnie zbudowana intryga, wielowątkowa fabuła z bohaterami, których się kocha i nienawidzi. Autor doskonale uchwycił, fakt, że zło, które czai się w ludziach, nie bierze się znikąd, a stoi na mocnych fundamentach.

Postać bankowca Jana Poniatowskiego dobrze scharakteryzowana, ale Anna Sass, cudowna wraz ze swoimi prostymi, infantylnymi cechami. Moją ulubienicą stała się Julia Węgorzewska, mocny charakter, spryt, przebiegłość i poszarpana psychika. Bardzo ciekawa postać bez lukru obchodzi się z życiem. Tak wiele bohaterów i wątków z nimi związanych, że każdy znajdzie dla siebie, tego najbardziej intrygującego.

Książkę nie można szybko czytać, trzeba spokojnie się delektować informacjami, powoli dawkowanymi przez autora, by nie pogubić się i nie przeoczyć, tych ważnych dla rozwiązania tajemniczego morderstwa. Nie czytałam pierwszej części, autor co prawda wracał do tych wydarzeń, ale nawet niepotrzebnie. W tej części, nowi bohaterowie i kolejna sprawa do rozwiązania, bronią się doskonale swoją odrębnością.

Świetny kryminał z zabawną parą przyjaciół, a akcja trzyma w napięciu do końca. Na strasznych scenach zamykałam oczy, kto lubi będzie usatysfakcjonowany, bo autor malowniczo je przedstawił. Emocji nie zabraknie, a przerażające wydarzenia ścielą się gęsto, by dostarczyć czytelnikowi niezapomnianych wrażeń.

 

Polecam wszystkim.

 

 Książka na prezent dla… 

 

Mężczyzny – Kryminał z mrocznymi scenami, usatysfakcjonuje koneserów mocnych wrażeń. Wciąga, daje przyjemność z rozwiązywania zagadki, bohaterowie są mocno przepełnieni emocjami, a ich psychologiczny portret przyciąga, jak magnes. 

 

Podobne dobre publikacje:

"Dziedzictwo zbrodni" - Adrian Bednarek 

"Muzeum luster" - Luis Montero-Manglano

7 komentarzy:

  1. Dobrze, że akcja trzyma w napięciu. Czuję się zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  2. To co piszesz o tej książce brzmi naprawdę kusząco. Jednak jak na razie nie mam jak wcisnąć do swojej listy czegoś nowego, więc jak na razie sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiele książek, a tak mało czasu - zawsze problem pozostaje ten sam:)

      Usuń
  3. Już wiem co mogę kupić mężowi na święta. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię mocne kryminały, dlatego chętnie w wolnej chwili poczytam „Retorsje”.

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuje za wszystkie komentarze, porozmawiajmy o książkach i nie tylko.